Autor |
Wiadomość |
Confused |
|
|
Reqtqh |
|
|
mav |
Wysłany: Pią 1:19, 26 Maj 2006 Temat postu: |
|
tak tak tu się zgadzam
bądz co bądz autor tekstu mógł by być naszym ojcem |
|
|
ert me |
Wysłany: Pią 0:42, 26 Maj 2006 Temat postu: |
|
dobre!
a na livin on a prayer bardziej tryska mlodzienczoscia. |
|
|
mav |
Wysłany: Pon 18:56, 23 Sty 2006 Temat postu: |
|
"One wild night" jest boskie
zwłaszcza ten początek.... |
|
|
Byśka |
Wysłany: Sob 14:00, 21 Sty 2006 Temat postu: |
|
Też bardzo lubię "One wild night"! Ale "Have a nice day" moim zdaniem też jest "supcio" . Bardzo mi sie podoba zarówno piosenka jak i teledysk! |
|
|
Włochata |
Wysłany: Sob 2:01, 21 Sty 2006 Temat postu: |
|
Wiecie co...uwielbiam teledyski Bon Jovi na których tryskał młodzieńczą energią(dalej tryska,ale noooo),a moje najulubieńsze nagranie to ''One wild night'' ; ) |
|
|
chloe |
Wysłany: Pią 20:13, 20 Sty 2006 Temat postu: |
|
no dokładnie! to tak jakbyśmy grały koncert na cztery ręce- wśród całego steku bzdur i bzdurek, czasem zdarzy się jakiś fajny dźwięk |
|
|
mav |
Wysłany: Czw 20:59, 19 Sty 2006 Temat postu: |
|
ha
nie szkodzi, że nie rozumiecie o co chodzi w postach ( czy ktos kiedys w pełni zrozumiał co ma na myśli autor wiersza pisząc go?)
ja pisze bo lubie zabawę słowami, nie zawsze mi sie ona udaje ale ją ćwiczę dla zabawy :p
a wydaje mi sie, że to nie jest tak iż ja i chloe rozumiemy w 100% wszystkie niuanse, które między soba wymieniamy, ale na tym to polega, zeby dostrzedz myśli drugiego człowieka pomiędzy słowami, małymi nawaiasami i kropkami, a nie tylko koncentrować sie na jego mimice :p
***
a tak nawiasem Have a Nice Day Bysiu
BJ Rullez |
|
|
Byśka |
Wysłany: Czw 20:38, 19 Sty 2006 Temat postu: |
|
O! Temacik wrócił!!!
Ja chcialam tylko tyle: fajnie że ludzie chcą pisać na forum klasowym! Przynajmniej coś się dzieje... W większości nie wiem o co chodzi w postach koleżanek, ale moje pewnie też nie wszyscy rozumieją... a że anonimowe.... szkoda! ale to ich wybór!!
Pozdro dla wszystkich humanek i humanów :* |
|
|
ANGEL |
Wysłany: Nie 17:05, 08 Sty 2006 Temat postu: |
|
racja |
|
|
JAniA |
Wysłany: Nie 16:27, 08 Sty 2006 Temat postu: |
|
to mnie JEDYNIE irytuje.reszta mojego zdania jest w poprzednim poście. i tego zdania nie zmienie. i bynajmniej ta sprawa nie jest dla mnie przykra. i niczego mi nie szkoda. tymbardziej jakiekolwiek dalszego poznawania sie z druga czescia klasy, co nie bylo, nie jest i nie bedzie moja powinnoscia. i tesh uwazam ze nalezy ten temat zamknac nie dlatego zeby dac temu spokoj, tylko dlatego zebysmy sie miedzy soba karolina, daria, cossmo, ferb, viroos nie poklocily. zeby nie bylo zadnych <fochow_obrotowych_na_kolkach_z_przytupem>
AMEN
pzdr =* |
|
|
ANGEL |
Wysłany: Nie 13:44, 08 Sty 2006 Temat postu: |
|
!na przyznalam racje ze to nie takie istotne. Ale co do tego ma internet? to nie upowaznia nas do tego ze mozemy mowic co chcemy i w jaki sposob chcemy tylko dlatego, ze w sieci pozostajemy anonimowe, zwlaszcza ze jest to forum klasowe. Mysle, ze dalsze gdybanie nad tym tematem niema sensu. Ja zgodze sie z JAniĄ, ze jest to pewien rodzaj tchorzostwa. Z mojej strony tyle. |
|
|
Zielonek=> !na |
Wysłany: Nie 13:20, 08 Sty 2006 Temat postu: |
|
Drogie Janiu i Angelu, ja nie bardzo rozumiem czemu wami to tak porusza, czasem łatwiej jest zacząc od nowa, a ze w necie, co za problem, przykra prawda ale w szkole wcale ze soba nie rozmawiamy a tu przynajmniej sie nawiazal "dialog"(no dobra wiem, ze to spor). Szkoda, ze tka to wami porusza bo wydaje mi siae to calkiem nie istone- i nie widze w tym objawow tchorzostwa. A argumet o tym, że sokor jestesmy z jednej klasy i powinnismy sie zanc a nie zanmy powinien podzialac na obie strony sporu. |
|
|
JAniA |
Wysłany: Nie 3:21, 08 Sty 2006 Temat postu: |
|
czytam sobie tak ten temat i chcac cos konstruktynwego jeszcze wniesc, jakos mi brakuje zapalu i slow. moze tylko takie dwa koncowe wnioski:
1. " PS. Ale przecież zawsze możesz pogłówkować nad torżsamością. Najlepiej swoją...." <-- gdyby tego sformulowania, szczegolnie ostatniej czesci, nie bylo to nie tracilabym wiecej czasu na konwersacje z (tchorzliwymi) anonimami sieciowymi.[ w () jest moje osobiste zdanie, a reszta to widoczna prawda.] jednoznacznie zabrzmialo, a ja takich rzeczy nie pozostawiam biernie. nigdy.
2. niech bedzie ze maja prawo byc anonimowe. w porzadku. dlatego ze anonimowo latwo sie "pyskuje". kazdy jest w takiej komfortowej sytuacji taaaki odwazny. jak stefek burczymucha - szef bandy podworkowej. i o to mi tak naprawde chodzi.
ciekawe czy bycie takim mocnym w gebie przeklada sie tez na prawdziwe klasowe zycie?
moze sprawdzimy, co?
pytanie moze byc retoryczne.jak kto chce.pozostawiem do wlasnej oceny. jets to forum klasy humanistycznej - a wiec do zobaczenia wszystkim kolezankom i kolegom z tego forum w poniedzialek |
|
|